Zamykasz się w ciszy własnego umysłu. Nie trzaskasz drzwiami, nie nosisz grymasu na twarzy. Zanikasz powoli nie powodując wyładowania. Scenę życia zamieniasz na zacienione przestrzenie. Nie śpisz – twoje myśli wpadają w wir abstrakcyjnych powiązań. Zasypiasz – twoje sny jak deszczowe chmury mieszają się z ciągiem urojeń i mrocznych ewokacji. Z twarzą przy ścianie bezgłośnie wołasz o pomoc. Jesteś, a prawie cię nie ma.
Depresja klasyfikowana jest jako zaburzenie afektywne. Możemy określić ją, jako stan cechujący się głównie pogorszeniem nastroju, zmniejszeniem energii i aktywności co dezorganizuje całkowicie codzienność, a w wielu przypadkach prowadzi do odebrania sobie życia. Liczba osób dotkniętych problemem depresji stale rośnie. Z danych Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że z tym zaburzeniem na świecie zmaga się około 300 mln osób, w tym 40 mln Europejczyków. W Polsce choruje ponad milion osób.
Rozejrzyj się, może ktoś wysyła w Twoim kierunku słabo słyszalne SOS? Każdy fotogram zawiera w swej abstrakcyjnej formie ledwo zauważalne wołanie o pomoc – trzy kropki, trzy kreski, trzy kropki.









